KOPCIUCH
SPEKTAKL DYPLOMOWY STUDENTÓW WYDZIAŁU AKTORSKIEGO
ROK AKADEMICKI 2024/2025
KOPCIUCH
Na podstawie dramatu Janusza Głowackiego.
Reżyseria: Cezi Studniak
Muzyka: Łukasz Wójcik-Zawierucha
Scenografia: Michał Hrisulidis
Kostiumy: Barbara Sikorska-Bouffał
Choreografia: Barbara Olech
Przygotowanie wokalne: Marta Skowiera
Asystent reżysera: Waldo Bastida
Asystent reżysera: Filip Wawrecki
Obsada:
Waldo Bastida – ZASTĘPCA DYREKTORA
Maciej Bisiorek – REŻYSER
Dawid Dąbrowski – OPERATOR
Michalina Dworzaczek – SIOSTRA I
Klaudia Kuźmińska – SIOSTRA II
Sara Lityńska – OJCIEC
Mateusz Rozwadowski – DYREKTOR
Magdalena Sękiewicz – KSIĄŻĘ
Filip Wawrecki – PRODUCENT
Matylda Wojsznis – DOBRA WRÓŻKA
Zofia Wysocka – KOPCIUSZEK
Ines Żuk – MACOCHA
Bieda i system skrajnie ograniczający dostęp do choćby wyobrażenia, na czym polega szczęście i możliwość naturalnego realizowania swoich ambicji, w oczywisty sposób generowały przestępstwa, przemoc i patologie. Obecnie żyjemy w czasach nieokiełznanego przyspieszenia i nieograniczonych możliwości. Jednocześnie jest to czas, w którym dość niepokornie szafujemy pojęciem wolności. Zniewolenie osiągnęło zupełnie inny wymiar i sami je sobie preparujemy. Doszliśmy do etapu, w którym wygodnie jest być zniewolonym, a patologia weszła na salony i jest objawem możliwości – krzywdzę bo mogę, bo mnie na to stać, ponieważ szczęście mnie nudzi…
Akty przemocy stały się rozrywką, upokarzanie to element socjotechniki, a moralność to pojęcie co najmniej niezręczne.
Ludzkość jest do tego stopnia przebodźcowana, że nie potrafi sensownie określić, czym jest prawda, nawet ta osobista. Zatraciliśmy punkt odniesienia. Wszystko jest tak samo atrakcyjne i tak samo nieistotne. Istotność dewaluuje się po kolejnym kliknięciu spacji. Nawet realne zagrożenie jak wojna, bardzo szybko i skutecznie zostaje zgłuszone bezwzględnymi decybelami nieistotnych informacji. System wartości rozpadł się definitywnie i przestał być potrzebny. Cywilizacja – symbol potęgi ludzkiej wyobraźni, wyjałowiła naszą wrażliwość.
O ironio, nasz rozwój stanowi o naszej zagładzie…
„Kopciuch” to baśń o konieczności wygenerowania w sobie na nowo potrzeby współczucia, życzliwości, tolerancji, szacunku, szczęścia i wolności. Bez tych, jakże podstawowych wartości, rychło sczeźniemy na tym łez padole.
Cezi Studniak